miejsca


Miasto tworzy rozpięta w czasie minionym przestrzeń symboliczna, którą mieszkańcy wypełniają swoimi wartościami.
Piotr Bogdanowicz

Etymologicznie słowo „miasto” jest bliskoznaczne słowu „miejsce”, zarówno w językach słowiańskich, jak innych językach europejskich pochodzenia romańskiego lub germańskiego. Stąd można sądzić, że pojęcie miasta wiąże się bardzo z sensem istnienia miejsca. Na przestrzeni wieków poszczególne społeczności wnosząc własne zwyczaje, tradycję, kulturę i sztukę, tworzyły spektrum środowisk miejskich, prezentujących indywidualny charakter przestrzeni – tworzyły sekwencje miejsc. Tymczasem postępująca urbanizacja stref podmiejskich, odbywająca się żywiołowo i nieraz zupełnie bezplanowo, zaciera fizjonomiczne i mentalne granice miast – miasta zaczynają przybierać wymiar regionalny w realnej przestrzeni fizycznej. Socjolodzy obserwując panujące w globalnym świecie zjawiska sformułowali określenie „być wśród niczego” lub być „nigdzie” – czyli w pozbawionych cech indywidualnych „nie-miastach” lub „nie-miejscach” – co odzwierciedla brak poczucia identyfikacji z przestrzenią, gdziekolwiek jesteśmy. Oczywistym jest, że dzisiejsze wielkie miasta mogą oferować jedynie pojedyncze miejsca i nie mogą już być „miejscem” same w sobie. Czy wobec tego potrafimy współcześnie tworzyć miejsca w mieście i jakie warunki muszą być spełnione, aby one powstały? Jak na to wskazuje wiele przykładów zrealizowanych w ostatnich kilkudziesięciu latach zespołów urbanistyczno-architektonicznych, nie radzimy sobie z tym problemem. Nie potrafimy tworzyć przestrzeni witalnych, stymulujących aktywność jej użytkowników, charakteryzujących się specyficzną „radiacją” – atmosferą genius loci (ducha miejsca). Należy wziąć pod uwagę, iż na niematerialną płaszczyznę postrzegania miasta rzutują zdarzenia w realnej przestrzeni fizycznej, które mogą mieć fundamentalne znaczenie w budowaniu tożsamości miejsc. Ewa Rewers twierdzi, iż pamięć jest jednym z najważniejszych tworzyw, z których tkana jest miejska tożsamość:
(…) Jeśli jednak pamięć w strukturze miejskiej pełni funkcję świadomości miasta to, stosując ją, czyli ustalając relacje między treściami tej pamięci oraz fragmentami przestrzeni miejskiej, docieramy do tego, co w mieście indywidualne, do jego architektury, która jest formą miejskiej indywidualności. Indywidualne akty twórcze, architektura miasta jako sztuka, przechodząc przez selekcję dokonującą się na gruncie pamięci kolektywnej, nadają formę oryginalności locus – widzimy je jednocześnie jako zdarzenie i jako formę. (…)
Prawdziwa więź z miejscem powstaje poprzez nawarstwienie się emocji związanych z fizyczną i metafizyczną sferą jego doświadczania. Przestrzeń miejska pełna jest minionych zdarzeń mniejszej i większej wagi, dramatów pojedynczych postaci i takich, w których uczestniczyły tłumy; wydarzeń, które nie zapisały się w historii i wydarzeń, które odcisnęły piętno na wyglądzie i funkcjonowaniu przestrzeni miasta.
Współudział sztuki publicznej w odnowie środowiska miejskiego uważany jest aktualnie za jedną z najważniejszych jej funkcji, przy czym w dużej mierze zmieniły się kryteria jej „zaistnienia” w danym miejscu. Punkt ciężkości z koncentracji jedynie na aspektach estetycznych przesunął się w kierunku problematyki społecznej; sztuka jako dzieło przerodziła się w ciąg zdarzeń; stałe instalacje zastąpiono interwencjami czasowymi; priorytet dla źródła znaczeń (dzieła) zastąpiła percepcja interpretacji na miejscu, z uwzględnieniem zmysłów słuchu, powonienia i dotyku, a autonomia autorskiego dzieła przerodziła się w ekspansję i współpracę wielu uczestników procesu. Wiele przedsięwzięć artystycznych ma charakter sztuki efemerycznej. Szereg ciekawych projektów, które dotyczyły nie tylko zabytkowych dzielnic, czy dzielnic nieakceptowanych przez mieszkańców (blokowisk), ale też zupełnie nowych zespołów, miało miejsce w Europie i na świecie, gdzie celem było oswojenie mieszkańców z ich środowiskiem zamieszkania i wytworzenie się więzi z miejscem.
W Europie sztuka publiczna jest na razie domeną krajów dawnego bloku zachodniego – w Polsce przebija się bardzo powoli. Dostrzeżono wprawdzie potrzebę tworzenia atrakcyjnych przestrzeni publicznych, a także do świadomości decydentów powoli dociera fakt, iż miasta najlepiej promują się na zewnątrz poprzez kulturę – jednakże nie podejmuje się kompleksowych przedsięwzięć dotyczących inwestycji w przestrzeni miejskiej, gdzie obok urbanistów, architektów i architektów krajobrazu włączeni byliby artyści.
Oddajmy głos artystom..

dr inż. arch. Helena Freino

(artykuł napisany do katalogu festiwalu Spoiwa Kultury, 2009)

 

MIEJSCA NO.THEATRE.PL

 

STOCZNIA POŁUDNIE

Stocznia Południe / Ludomir Franczak, autor: Adam Ptaszyński

 

 

 

 

Więcej zdjęć tutaj

 

 

 

 

 

 

 

 

 

MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA NR 28 W SZCZECINIE

Miejska Biblioteka Publiczna nr 28 w Szczecinie, autor: Adam Ptaszyński

 

  Więcej zdjęć tutaj

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ZACHODNIOPOMORSKI URZĄD WOJEWÓDZKI W SZCZECINIE

 

Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki w Szczecinie, autor: Adam Ptaszyński

 

Więcej zdjęć tutaj

 

 

 

 

 

 

 

LASEK ARKOŃSKI

 

 

 

HALA K1 NA TERENIE DAWNEJ STOCZNI SZCZECIŃSKIEJ

 

 Więcej zdjęć tutaj

 

DWORZEC PKP – BAR

 

  Więcej zdjęć tutaj

 

TRAFOSTACJA SZTUKI

 

fot.: Adam Ptaszyński Więcej zdjęć tutaj.

 

 

BRAMA PORTOWA

 

PLAC ŻOŁNIERZA